Gdy myślę o szyciu mam przed oczami szkice, pierwsze odszycia z kremowego płótna i pracę nad projektem. Dodawanie zaszewek, poszerzanie, skracanie – tworzenie idealnego modelu. Chciałabym, by tak to właśnie u mnie wyglądało. Prawda jest jednak taka, że zawsze przebieram nogami, by jak najszybciej zobaczyć finalny efekt. Mateusz od bardzo długiego czasu pytał, kiedy […]