Święta, święta i po świętach. A nawet przed. O prezentach spod choinki już dawno zapomnieliśmy, a za moment królować będą żółte, puchate kurczaczki i kudłate baranki. Przy jednej i drugiej okazji sprawdza się ona. Spódnica od święta. Powstała tuż przed Wigilią, pewnie będzie wykorzystana w Lany Poniedziałek. A to dlatego, że jest model z […]
Początki w wersji tiulowej
Dzisiaj zapraszam na małą podróż w czasie. Dokładnie o cztery lata, do początków szycia. Zanim zabiorę się do działania, zawsze w głowie krążą mi pomysły. Te dotyczące szycia krążyły około dwadzieścia lat. Będąc małym szkrabem przeglądałam Burdy mojej Mamy. Jako nastolatka już wiedziałam, jak skracać spodnie. No dobra, z małą pomocą. Ale mi marzyło się […]
Plisy domowym sposobem
Kilka sezonów temu plisy znów podbiły wybiegi i nasze serca. Z roku na rok stają się coraz bardziej popularne również w domowym szyciu, co widać po ofertach sklepów z tkaninami. Moja mama za każdym razem, gdy poruszam ten temat z rozrzewnieniem wspomina pracownię, do której swoje materiały oddawały domowe krawcowe, by odebrać piękne plisy. Jeśli […]
Płaszcz Mateusza
Gdy myślę o szyciu mam przed oczami szkice, pierwsze odszycia z kremowego płótna i pracę nad projektem. Dodawanie zaszewek, poszerzanie, skracanie – tworzenie idealnego modelu. Chciałabym, by tak to właśnie u mnie wyglądało. Prawda jest jednak taka, że zawsze przebieram nogami, by jak najszybciej zobaczyć finalny efekt. Mateusz od bardzo długiego czasu pytał, kiedy […]
Monstery w dżungli
Nie wozi się drwa do lasu, ale monstery do dżungli to już można. Marta zabrała swoje na Azory (ponoć ludzie dziwnie patrzyli gdy je ubrała, w dniu, w którym wysyłała mi zdjęcia zrobiło się zimniej, było 25 stopni). Dwustronna bluza odbyła egzotyczną podróż, a zanim się znalazła na tych portugalskich wyspach to… To w […]
Sukienka Iwony
To trochę jak z zasadą Pareto. Trochę, bo zgadza się tylko współczynnik 80/20. W 80% kupuję materiały kompulsywnie, bo są piękne lub są wspaniałe w dotyku. Pozostałe 20% to przemyślany zakup, najpierw w głowie jest pomysł, później szukam idealnej tkaniny lub dzianiny. W przypadku tej sukienki wszystko jest nie tak. Najpierw była inspiracja [link], później […]
Brzoskwiniowy len
Szmizjerka to taki model, który mogłabym nosić bez przerwy. A jak nosić to i szyć. Jedyny powód, dla którego tego nie robię to higienę pasji. Moja pierwsza lniana sukienka miała być w początkowo spódnicą. Ale za to jaką! Okładkowym modelem z Burdy 7/2018. Poza szmizjerkami jestem zakochana w modzie lat 50. i to właśnie […]
Kto widział Paryż, a nie widział Cassis…
Kto widział Paryż, a nie widział Cassis, ten nic nie widział brzmi dewiza tego malutkiego portowego miasteczka na Lazurowym Wybrzeżu. Gości witają cykady, palące słońce i obłędne widoki. Cassis znane jest przede wszystkim z calanques zwanymi także francuskimi fiordami – białe skały wpadające wprost do lazurowego morza. W samym miasteczku można zgubić się wśród wąskich […]
Koszula w… groszki
Zaczynając przygodę z szyciem nie spodziewałam się, że znalezienie idealnej koszuli może być takie trudne. Pierwsza, którą uszyłam, dzięki ośmiu zaszewkom jest bardzo dopasowana. Aż za bardzo, gdy myślę o czymś luźnym. Kolejne podejście, ograniczenie się do dwóch zaszewek piersiowych przyniosło spodziewany efekt do czasu… przyszycia rękawów. Niska główka zdecydowanie dodaje (koszulę nadal noszę!) szerokości w […]
Płaszcz idealny
Myśl o kupieniu zimowego płaszcza oznacza dla mnie lekkie nerwy, kupowanie to już ostry ból głowy. Nie dramatyzuję. 154 cm wzrostu i krągłości (jakbym z moimi wymiarami miała 180 cm błyszczałabym na wybiegach) powodują, że nie potrafię znaleźć niczego. Wszystko, co oferują sklepy jest za długie, za wąskie w biodrach, za szerokie w ramionach. Wyglądam trochę […]