Plisy domowym sposobem

Kilka sezonów temu plisy znów podbiły wybiegi i nasze serca. Z roku na rok stają się coraz bardziej popularne również w domowym szyciu, co widać po ofertach sklepów z tkaninami. Moja mama za każdym razem, gdy poruszam ten temat z rozrzewnieniem wspomina pracownię, do której swoje materiały oddawały domowe krawcowe, by odebrać piękne plisy. Jeśli dziś zamarzymy o plisowanej spódnicy mamy trzy wyjścia:
* kupić gotowy plisowany materiał,
* oddać materiał do specjalnej pracowni (nie ma ich dużo, co może się wiązać z wysyłką materiału, ich adresy można znaleźć w internecie)
* samemu splisować materiał.
O plisach domowym sposobem, jak ugryźć ten temat, piszę poniżej. Jest to jeden z rodzajów plis (plisy płaskie – flat pleats lub knife pleats), natomiast sama nie mogłam wyjść z podziwu, ile jest odmian plis, a z informacją o każdym nowym rodzaju (shadowfolds, accordion pleats) pojawiło się tyle możliwości ich wykorzystania (już nie tylko spódnice)! W tym miejscu polecę również kurs z Dominiką Syczyńską, która odkryła przede mną świat plis.

To chyba również najlepszy moment, by pokazać, jak plisują najlepsi:

Dior, Chanel, jak pewnie również wszystkie największe domy mody oddają materiały do plisowania do Atelier Lognon, ale takie plisy również można zrobić samemu. Moja pierwsza (i na tę chwilę jedyna) próba wyglądała tak:

A przechodząc do konkretów.

Plisy domowym sposobem

Do przygotowania plis potrzebujemy szablonu, tzw. pleating board oraz żelazka, które wytwarza dużo pary. Bardzo ważne! Materiał przed plisowaniem musi być już podszyty u dołu. Materiały w 100% bawełniane nie odkształcą się na stałe.

Krok 1. Do przygotowania szablonu potrzebujemy:
*sztywnego papieru (blok techniczny jest raczej na próbę, długość szablonu musi odpowiadać długości plisowanego materiału)
*ołówka
*linijki
*cyrkla/nożyka, jednym słowem czegoś ostrego

 

 

Krok 2. Na kartce zaznaczamy naprzemiennie 2 długości:
A – to nasza plisa, którą widzimy, ja rysuję 2 cm
B – ta część jest 2 razy dłuższa niż A, tutaj 4 cm

Dla ułatwienia można narysować te same odległości na górze i dole kartki, ponieważ łączymy je liniami. Ew. można wykorzystać ekierkę do rysowania prostopadłych linii do krawędzi kartki.

 

Krok 3. Teraz rysujemy linie po środku części B.

 

Krok 4. Delikatnie nacinamy cyrklem lub nożykiem linię przerywaną i ciągłą prawą od A. Tylko uważajcie, żeby nie przeciąć kartki 🙂

 

Krok 5. I składamy! A do A, a nasze B schowa się pod spodem. Na koniec linijką jeszcze raz przejeżdżamy po szablonie, żeby dobrze docisnąć, zagiąć wszystkie… zagięcia.

 

Krok 6. Materiał! Tu ponownie przypomnę, że materiał, który plisujemy musi być już wykończony, zaoverlokowany, podszyty.
Materiał dobrze jest przypiąć do szablonu, żeby się nie przesuwał. I wkładamy w szablon. Żeby wszystkie zgięcia były ostre i równe można je dociskać np. linijką, choć chyba najlepsze są karty kredytowe 😀
Materiał prasujemy żelazkiem i dużą ilością pary.

You may also like

2 komentarze

  1. Bomba, wytłumaczone super. Wypróbowałam i jest dobrze. Zastanawiam się tylko jak to zrobić z dużym kawałkiem materiału, takim na spódnicę…

    1. Bardzo się cieszę, że wyszły. Dziękuję za miłe słowa w kwestii wytłumaczenia 🙂 Jeśli chodzi o spódnicę to działa tak samo. Sama przygotowywałam pas do spódnicy plisowany wzdłuż, czyli moja plisa miała ponad 80 cm szerokości – udało się. Polecam filmiki na youtubie, w których pokazane jest, jak plisuje Lognon – profesjonalna firma, która współpracuje z domami mody (np. Inside Chanel’s Subsidiary: Lognon the Pleater lub How a Dior Dress is Made). To wprawdzie nieco inny rodzaj plis, a materiał przygotowywany jest w pracowniach, w specjalnych warunkach, jednak widać, że sam koncept jest taki sam.
      Życzę samych pięknych plisowanych projektów 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *